Hosanna!
Zbieramy się na podwórku
przed lokalnym sądem. Bardzo powoli schodzą się wszystkie grupy
kościelne: liga kobiet w niebieskich chitengach i białych
turbanach, chór bemba w błyszczącym fiolecie, tańczące
dziewczynki w żółtych sukienkach, chór angielski w odświętnych
czerwonych koszulach. Zaraz rozpocznie się procesja niedzieli
palmowej. Dookoła mnie morze zielonych gałęzi (bo gałązkami tego
nazwać nie można) palmowych. Procesja jest wielka, głośna i
radosna. Każdy dzierży palmę, macha nią, tańczy, śpiewa – Pan
Jezus wjeżdża do Jerozolimy.