Kiedy wyjeżdżałam na
misję, nie sądziłam, że będę uczestniczyć w tegorocznych
Światowych Dniach Młodzieży. Myślałam, że w tym czasie będę
wciąż w Afryce.
Kiedy przyjechałyśmy,
nieśmiało zaczęłyśmy marzyć, że uda nam się zabrać choć
jednego lidera z oratorium.
Kiedy to piszę, już na
100% jedzie dwanaście młodych osób! Pan Bóg jest
nieprzewidywalny i nieskończenie szczodry.