czwartek, 12 maja 2016

Zambijski różaniec. Część druga.

TAJEMNICE BOLESNE

1. Modlitwa Pana Jezusa w Ogrodzie Oliwnym.

Pogrążony w udręce jeszcze usilniej się modlił, a Jego pot był jak gęste krople krwi, sączące się na ziemię (Łk 22,44)

Rana na nodze jest brzydka. Wychodzi z niej mięso a spod strupa sączy się ropa. Muszę igłą usunąć brud i drzazgi, które dostały się pod skórę. Patrzę na Agnes – w jej drobnej twarzy dostrzegam jedynie wielkie, brązowe oczy, które wyrażają po prostu strach. Uśmiecham się do niej pokrzepiająco i przystępuję do pracy. Oczyszczam ranę, dezynfekuję, na koniec nakładam antybiotyk i zaklejam. Przez cały czas, dziewczynka ani drgnęła. Mimo wielkiego strachu, pozwoliła mi działać, nawet jeśli bardzo bolało.

Maryjo, Twój Syn doświadczył tak strasznej trwogi, aż do krwawego potu. W chwili udręki nie uciekał przed swoimi lękami, tylko pogrążył się w modlitwie. Ucz nas przeżywać nasze lęki świadomie, jak On, byśmy za Jego przykładem stawiali im czoła. Ucz nas pokory, byśmy w chwilach słabości potrafili zwracać się o pomoc do ludzi i do naszego Ojca.

poniedziałek, 9 maja 2016

Zambijski różaniec. Część pierwsza.

Maj. Wszystko kwitnie, pachnie, dni są coraz dłuższe i coraz cieplejsze. To w Polsce. W Zambii maj oznacza koniec pory deszczowej i początek pory suchej, zimnej. Naprawdę zimnej. Dzisiaj na poranną mszę poszłam w polarze i wcale nie było mi za gorąco, a w nocy zamiast spać tylko pod prześcieradłem zaczynam używać też koca. Co prawda około południa znów robi się gorąco, ale za to już nie pada.

Polski maj, kojarzy mi się też z nabożeństwem majowym i modlitwami do Maryi. My, razem z Madzią, napisałyśmy rozważania tajemnic różańca , którymi chcę się z Wami podzielić. Każda tajemnica dotyczy naszej misyjnej codzienności, ludzi których spotykamy, sytuacji, które z pozoru nieważne, tak wiele znaczą.
Na początek Tajemnice Radosne oraz Światła. Zapraszam do przeczytania, a jeśli byście mogli odmówić choć dziesiątkę za naszą misję w Mansie, będziemy bardzo wdzięczne!